Made in Polska jest super

Minęły czasy, gdy napis „Made in USA”, Made in Japan” czy inny „Made in …” gwarantowały sukces. W dzisiejszych czasach wiele razy okazywało się, że największy można sukces mając na etykiecie napis „Made in Poland”. Ten napis gwarantuje dziś sukces na wielu płaszczyznach, nie tylko tej finansowej, ale przede wszystkim społecznej. To ona często decyduje czy inwestycja, zakup są akceptowane przez społeczeństwo, czy nie są akceptowane. Może także się przyczynić do powstania presji ze strony społeczeństwa na „państwo” czy inwestora, żeby podjął odpowiednią decyzję, rozwiązanie, wybór.
Od kilku miesięcy toczą się przygotowania do przetargów na wydobywanie gazu łupkowego oraz na zakup nowych śmigłowców dla polskiej armii. Część firm, które planują stanąć w przetargach, chce być kojarzona, jako polskie firmy.
„Energia z Polski dla Polski”, „Nowe miejsca Pracy to Przyszłość”, a pod nimi napis „Zgadzamy się” to hasła koncernu Chevron. Spoglądając na logo Chevronu zobaczymy także napis „Ludzka energia”. W opisach znajdziemy także takie wyrażenia jak: „To ekscytujący czas dla Polski”, „zapewnić własne, bezpieczne źródło energii dla Polaków”, „Tu jest potencjał na wytwarzanie energii lokalnie i tworzenie nowych miejsc pracy”. I jak tu nie chcieć, żeby taka firma inwestowała w Polsce. Firma, która obiecuje, że stworzy nowe miejsca pracy oraz zapewni bezpieczeństwo energetyczne. Hasła z reklam Chevrona ewidentnie pokazują odbiorowi, że Chevron jest Polską firmą, a jeżeli nie, to jest bardzo związany z Polską. Jednakże to nie jest polska firma, tylko amerykański koncern, który zamierza w najbliższym czasie wydobywać na skalę przemysłową gaz łupkowy.

Podobną drogę wybrała AgustaWestland. Na reklamach jej najnowszego śmigłowca przeczytamy takie hasła jak: „Najlepsze polskie rozwiązania”, „Polski powód do dumy”, „AW-149 jest gotowy służyć Polsce”, „Jesteśmy dumni, że śmigłowiec AW-149 jest tworzony w Polsce”. I jak tu nie chcieć, żeby polska armia używała polski śmigłowiec.
AgustaWestlan 149 polski powód do dumyDzięki tym reklamą, te firmy będą miały lepszy odbiór społeczny, w dodatku będzie wola, a raczej przyzwolenie społeczne, żeby to te firmy były „zwycięzcami”. Jedna wydobywając gaz łupkowy, a druga dostarczając nowe śmigłowce dla polskiej armii. Kilkanaście lat temu podobną strategię obrał amerykański koncern Lockhead Marin produkujący samoloty F16, polskie jastrzębie.