Wirtualne mapy

Kiedyś wystarczyło istnieć w wyszukiwarkach, następnie na Facebook`u. Dziś trzeba być widoczny również na mapach, na tych wirtualnych. W innym razie nikt nie trafi do naszej firmy. Jeżeli jednak wydaje nam się, że obecność w Maps Google wystarczy to się mylimy. Oczywiście, bycie w tej aplikacji koncernu z Mountain View to już jest coś, a nawet dużo. Jeżeli jesteśmy nastawieni tylko na polskich klientów. Jednak, gdy nasze marzenia sięgają znacznie dalej i marzymy aby do naszego hotelu lub naszej restauracji dojeżdżali bez problemu zagraniczni turyści. Wówczas musimy pokusić się o inne wirtualne mapy.
Na pierwszy ogień bierzemy mapy od Here. Jeżeli mieliśmy już swoją „firmę” w TripAdvisior to nie musimy się niczym przejmować. Nasz lokal jest już w tej mapie. Jeżeli jednak nie mieliśmy do tej pory swojej firmy na tym turystycznym portalu to najwyższy czas ją tam stworzyć! Wówczas możemy czekać, aż pojawimy się w Here. Jeżeli jednak nie jesteśmy cierpliwi to musimy stworzyć swoje konto w Here, a następnie nanieść nasz obiekt na mapę. Od niedawno z map Here korzysta także Facebook. Chyba nie muszę pisać więcej dlaczego te mapy będą coraz ważniejsze. Napiszę jeszcze jedną rzecz w temacie Here należą do konsorcjum, które składa się z firm Audi, BMW i Daimler czyli Mercedes.

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Gdy będziemy już w Maps Google i Here zadbajmy o stworzenie swojej firmy na TripAdvisior. Właśnie z tego medium wiele map czerpie informację. Gdy już stworzymy swój wizerunek w tym prawdopodobnie najpopularniejszym przewodniku na świecie. Weźmy się za sprawdzenie map Microsoftu oraz ViaMichelin.
ViaMichelin wywodzi się od nazwy francuskiego producenta opon Michelin, ale to jest chyba oczywiste. Jak trafić tam ze swoim obiektem? Nie jest już tak łatwo :/, ale nie jest aż tak trudno. Jeżeli nasz obiekt umieściliśmy w serwisie Booking.com to znajdzie się on na mapach gumowego ludka. W dodatku osoba, która korzysta z tej mamy może zarezerwować hotel. Oczywiście możemy to zrobić dzięki booking.com, bo gdy klikniemy ikonę zarezerwuj na wizytówce hotelu zostaniemy przeniesieni wprost do portalu rezerwacyjnego. Jednak na tym nie koniec. Nasz hotel będzie oznaczony na tej mapie jeżeli znalazł uznanie u Michelin czyli znalazł się w jego słynnym przewodniku. Analogicznie na mapie znajdzie się nasza restauracja jeżeli również zyskała uznanie w oczach testerów Michelin. Trochę inaczej jest z hotelami należącymi do francuskiej, a jakże inaczej, sieci Accor. W momencie gdy klikniemy zarezerwuj zostaniemy przeniesieni do panelu rezerwacyjnego na stronie accorhotels.com.

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.

Na sam koniec zostawiam mapy innego amerykańskiego potentata Microsoft o nazwie Bing Maps. Tu jest trochę podobnie jak u Michelin. Jeżeli mamy hotel w serwisie booking.com to jesteśmy również na tej mapie. I tak samo osoba korzystająca z tych map może zarezerwować pokój dzięki booking.com. Rezerwacja rezerwacją natomiast dane na temat naszego obiektu Bing czerpie ze strony TripAdvisior, Foursquare lub od Yelpa oraz Zomato w przypadku restauracji. Na wstępnie tego akapitu napisałem podobnie jak u Michelin. Więc co jest tą różnicą? Jest nią możliwość stworzenia własnego konta, a następnie umieszczenia swojego obiektu bezpośrednio na mapie, jeżeli jeszcze go nie ma.

Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.